„Samotny we dwoje” – Anton Lihs

Grzegorz – główny bohater książki Samotny we dwoje – wydaje się mieć wszystko: wpływowych przyjaciół, duży dom, furę pieniędzy, szybkie samochody, a nawet samolot. Niestety brakuje mu miłości, zrozumienia i bliskości. Bardzo się stara zadowolić ważne dla niego osoby, aby czuły się przy nim szczęśliwe i bezpieczne. Próbuje jednak aż za bardzo. Kupuje im wszystko, zanim o to poproszą, i pokazuje im wielki świat, ale gdzieś w tym całym bogactwie gubi się i on, i jego ukochani.

Styl powieści to w sumie jedyna rzecz, która mi przeszkadzała podczas czytania. Książka Samotny we dwoje została napisana w formie pamiętnika głównego bohatera. Dlatego też mamy do czynienia jedynie z dwoma formami wypowiedzi: z monologiem Grzegorza oraz z przytaczaniem przez niego rozmów z WhatsAppa. Bardzo niewiele jest w książce opisów miejsc czy dialogów z postronnymi osobami. Dowiadujemy się, jak wyglądają główni bohaterowie i suknie, które Grzegorz kupuje swoim kobietom, ale niewiele poza tym. Początkowo trochę mnie to męczyło, jednak do dalszego czytania przekonała mnie forma książki. Przecież pamiętnik jest czymś bardzo prywatnym, mamy prawo pisać w nim tak, jak chcemy i jak nam najwygodniej. Co więcej, w miarę czytania zwracałam coraz mniejszą uwagę na styl, a coraz bardziej wciągałam się w fabułę.

Bohater w wieku 52 lat postanowił założyć profil na portalu randkowym i tam poszukać partnerki. Dlaczego jej szuka? O dziwo nie dla seksu i przygody, ale dla bliskości. Zależy mu na znalezieniu kogoś, z kim będzie mógł nie tylko sypiać, ale też podróżować i rozmawiać na każdy temat. To właśnie tam poznaje Kasię – dwudziestokilkuletnią dziewczynę, która zapisała się na ten portal, aby znaleźć sponsora. Czy uda im się stworzyć trwały związek?

Pamiętnik czyta się bardzo szybko, wydaje się momentami, jakbyśmy podczytywali czyjeś wpisy na Facebooku albo zaglądali do czyjegoś WhatsAppa.

W pierwszej części rozdziały są krótkie, można je czytać pojedynczo podczas porannej kawy, tak jak sprawdzamy media społecznościowe. Daje to świetny efekt, ponieważ powoli zbliża nas do bohaterów. Sprawia, że z każdym dniem stają się nam bliżsi. Druga część jest pisana nieco inaczej, wypowiedzi są dłuższe i bardziej szczere. Bohaterowie otwierają się przed sobą. A my kibicujemy im jak dobrym znajomym.

Grzegorz często podkreśla, jaki jest inteligentny i bogaty. Ma bardzo wysokie mniemanie o sobie i cały czas się przechwala. Początkowo ciężko mi było znieść tę jego cechę, jednak w miarę czytania lubiłam go coraz bardziej. Pod koniec książki przestałam zwracać jakąkolwiek uwagę na te jego wtrącenia. Po mojej początkowej irytacji nie pozostał żaden ślad.

Nie było ani jednego momentu, w którym mogłabym powiedzieć, że bohater jest despotyczny, nieprzyjemny czy że nie szanuje kobiet. Wręcz przeciwnie. Czasami się zgrywa i prowokuje Kasię różnymi insynuacjami, jednak nie robi tego złośliwie. O kobietach zawsze wypowiada się dobrze, nawet gdy wspomina nieudane związki. Grzegorz mimo swojego intelektu często kieruje się uczuciami. Zdrady, oszustwa i płatny seks nie zabiły w nim duszy romantyka.

Jeśli chodzi o drugą bohaterkę, Katarzynę, to na początku wydała mi się zagubioną dziewczyną z licznymi problemami, natomiast później moje zaufanie do niej malało. Jej zachowanie też się zmieniało, od wstydu, przez wesołość, do kłótliwości. Momentami trzymałam za nią kciuki, a czasami wydawało mi się, że tylko wykorzystuje Grzegorza. Byłam bardzo ciekawa, jak jest naprawdę i czy ich związek przetrwa.

Najlepiej napisanymi fragmentami książki są sceny łóżkowe. To w nich Grzegorz przestaje mówić o sobie i zaczyna działać. Najważniejsze jest dla niego sprawienie przyjemności kobiecie. Seks jest dla niego ważny, nie boi się o nim mówić ani go wymagać. Jednak nie traktuje kobiet przedmiotowo, w łóżku skupia się przede wszystkim na zaspokojeniu drugiej strony. Muszę przyznać, że nie czytałam jeszcze książki, która pokazując perspektywę mężczyzny, tak bardzo skupiałaby się na doznaniach kobiety.

W Samotnym we dwoje możemy poznać męski punkt widzenia związku, wszelkie jego plusy i minusy. Poznajemy, co mężczyzna myśli o seksie, kłótniach i miłości.

Cieszę się, że mogłam tę książkę przeczytać. Wciągnęła mnie do tego stopnia, że często zapominałam, jak Kasia i Grzegorz się poznali. Miałam wrażenie, jakbym czytała o zupełnie normalnej parze. Czasami dziwiłam się zachowaniom bohaterów, jednak w prawdziwym życiu też nie zawsze kierujemy się logiką. Często robimy najdziwniejsze rzeczy z miłości.

Autor książki twierdzi, że wszystko, co zostało opisane w jego debiutanckiej powieści, jest oparte na faktach. Co więcej, pisze, że duża część historii bohatera to zapis jego własnych przeżyć i wspomnień. Ile w tym prawdy? Przeczytajcie i spróbujcie zadecydować sami.

Okładka książki "Samotny we dwoje" Anton Lihs.

Więcej informacji na stronie autora.

Alicja

Zajmuję się redakcją, korektą oraz recenzjami wewnętrznymi. Poprawiam głównie beletrystykę oraz teksty publicystyczne z dziedziny kultury i sztuki. Współpracuję zarówno z wydawnictwami, jak i osobami prywatnymi. W wolnych chwilach czytam książki, oglądam filmy oraz gram w planszówki.

Dodaj komentarz